Iskra ponownie lepsza od Niwy
07. 05. 2017 - godz. 15.00 - Tęczki
Klasa B - 19 kolejka
Niwa Tęczki 0:3 Iskra Kotuń
(0-1)
Skład: Łukasz Krupa - Przemysław Bartosiak, Michał Kleszcz, Andrzej Parapura, Mateusz Pietrzak, Adrian Lęgas, Tomasz Hukowski (Patryk Krupa) Dawid Magdziak, Patryk Ceranka, Arkadiusz Kuczyński, Łukasz Kuć
Bramki: samobój 1x, Dawid Magdziak 1x, Andrzej Parapura 1x (k)
Niedzielne spotkanie z Niwą chcieliśmy koniecznie wygrać, by dołożyć do ligowej tabeli kolejne 3 punkty. Jedyną opcją było zwycięstwo. Jednak mecz z drużyną, która plasuje się w dolnych rejonach tabeli wcale nie należał do najłatwiejszych i my się tego spodziewaliśmy. Wiosną zespół z Tęczek sprawił sporą niespodziankę remisując u siebie 3:3 z Liwią Łochów, która walczy o awans do Klasy A. Właśnie dlatego też naszemu rywalowi należał się szacunek i musieliśmy zagrać na 100 %, nie było innej możliwości. Zgodnie z przewidywaniami nie było łatwo osiągnąć pozytywny rezultat. Oczywiście Iskra jak to Iskra co chwilę wypracowywała sobie świetne okazje, ale brakowało finalizacji ataków. Już na samym początku spotkania Łukasz Kuć trafił w słupek z bardzo ostrego kąta. Okazji było całkiem sporo, ale strzałów już znacznie mniej. Co ciekawe, w pierwszej części gry doszło do absurdalnej sytuacji. Obrońca Niwy wycofał piłkę do swojego bramkarza, a temu piłka podskoczyła na nierówności i wpadła do siatki. Tym razem szczęście było po naszej stronie. Do przerwy było 1-0 dla Iskry.
Po zmianie stron Iskra też stworzyła wiele okazji strzeleckich, ale do głosu zaczęli również dochodzić gospodarze. Niwa dwukrotnie sprawdziła wytrzymałość poprzeczki, ale wynik nie uległ zmianie. Przełomowym momentem meczu był kolejny błąd bramkarza Niwy. Obrońca wycofał do bramkarza, a ten złapał piłkę podaną przez kolegę z zespołu. Iskra rzut wolny pośredni wykonała bardzo szybko, Łukasz Kuć podał do Dawida Magdziaka, a ten przymierzył przy długim słupku nie dając szans rywalom. Ten gol zdecydowanie pomógł naszej drużynie, a tym samym utrudnił sytuację przeciwnikowi. Nie trzeba było długo czekać, a w polu karnym Niwy sfaulowany został nasz kapitan Łukasz Kuć. Do jedenastki podszedł Andrzej Parapura i podwyższył na 3-0 dla Iskry. Takim oto wynikiem zakończyło się spotkanie.
Kto wygrał mecz!? :)
Komentarze